Uczniowie, Nauczyciele, Rodzice, Pracownicy szkół, placówek oświatowych, nadzoru pedagogicznego i administracji samorządowej
30 sierpnia 2022
W Sejmie o edukacji dzieci i młodzieży z Ukrainy
14 września 2022
Pokaż wszystkie

Muzeum Żołnierzy Wyklętych

8 września br. odwiedziłem Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce. Obejrzenie bardzo interesującej ekspozycji i zanurzenie się w historii przełomu lat 40-tych i 50-tych ubiegłego wieku zainspirowało mnie do napisania krótkiego felietonu i wiersza poświęconego tym tragicznym, ale jednocześnie heroicznym kartom naszej drogi do niepodległości.

Wojciech Starzyński

Prezes Zarządu Fundacji „Rodzice Szkole”

Warszawa, 09.09. 2022 r.

Muzeum Żołnierzy Wyklętych – Pamiętamy!

Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce to wyjątkowe miejsce na mapie województwa mazowieckiego, a nawet ze względu na tematykę w nim prezentowaną, na mapie placówek muzealnych całego kraju. Wszystkim jego twórcom, a szczególnie panu Januszowi Kotowskiemu byłemu Prezydentowi miasta, jednemu z pierwszych pomysłodawców umieszczenia muzeum w Ostrołęce, jego niezłomnemu budowniczemu i obecnemu dyrektorowi placówki oraz całemu zespołowi Pracowników, gorąco gratuluję.

Nowoczesna ekspozycja, oparta na wielu rozwiązaniach wirtualnych stwarza nadzieję na zainteresowanie wiedzą o Żołnierzach Wyklętych młodego pokolenia i przypomnienie nam wszystkim, że znajomość i sprawiedliwe rozliczenie przeszłości jest kluczem do budowania wolnego społeczeństwa obywateli i silnego państwa. Mnie osobiście (mimo że interesuję się historią od wielu lat i o powojennym podziemiu patriotycznym sporo wiem) kolejny raz uderzyło kilka cech zarówno oprawców, jak i postaw oraz wyborów naszych bohaterów w sytuacjach ekstremalnych.

Po pierwsze zgromadzona dokumentacja unaocznia widzom metody działania funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa, a także wielu milicjantów, wyraźnie wskazując, że byli to zwykli bandyci, kierujący się żądzą zysku i zemsty, nie szanujący żadnych (podkreślam „żadnych”) zasad etycznych i moralnych. Dziś ich synowie i wnuki bronią (na szczęście niezbyt często) życiorysów swoich przodków, zamiast uczciwie ich rozliczyć. Potrzebę takiego spojrzenia na naszą historię uświadamia ekspozycja w ostrołęckim muzeum, zachęcając Polaków do niegodzenia się na gloryfikowanie mentalnych potomków tych, którzy mordowali Żołnierzy Wyklętych, a ich ciała wrzucali do „kloacznych” dołów.

Drugą sprawą, na którą zwracam uwagę są decyzje i postawy Żołnierzy Wyklętych, podejmowane w warunkach ekstremalnych oraz życiorysy tych, którym udało się ocaleć z komunistycznego terroru. Należy o nich pamiętać, a w sytuacjach trudnych, z którymi dziś coraz częściej się mierzymy dokonywać wyborów, o których Inka Siedzikówna pisała z więzienia: „Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba.”.

Te dwie myśli pozostawiam moim dzieciom, wnukom i czytelnikom.

Wojciech Starzyński

Żołnierze Wyklęci

Ale Ty, Boże! który z wysokości

Strzały Twe rzucasz na kraju obrońce

Błagamy Ciebie przez tę garstkę kości,

Zapal przynajmniej na śmierć naszą — słońce!

Na zapomnianych ścieżkach widzę

tysiące ludzkich cieni

spadkobierców tych co szli w bój bez broni

zamordowanych w celach pełnych zdrady

okrucieństwa i nadziei

zanurzonych w mojej i twojej pamięci

szukających odrobiny godności

a wokół kamienne serca

ręce skrwawione czerwienią sztandarów

i najemnicy Lucyfera z drogi na Golgotę

9 IX 2022 r.

Komentarze są wyłączone.