160 rocznica Powstania Styczniowego
30 stycznia 2023
W hołdzie J P II
11 marca 2023
Pokaż wszystkie

Czy szkoła kreuje postawy obywatelskie?

Na powyższe pytanie odpowiedź w krajach o długiej, wieloletniej demokracji brzmi niewątpliwie „tak”. Pozornie podobnie ta sprawa wygląda w polskiej oświacie i większość respondentów badań sondażowych odpowiada również „tak”. Nie zdają sobie niestety sprawy, że tą odpowiedzią tworzą fałszywy obraz środowiska szkolnego. Dlaczego tak się dzieje?

Otóż w obecnej sytuacji zarówno dyrektorzy szkół, jak i nauczyciele uważają  często rodziców w szkole za „ciało obce”, do pozbycia się którego konsekwentnie dążą. Jednym z dowodów na takie postawy jest szereg opracowań, w których różni badacze zadają pytanie: „Jak oceniasz współpracę rodziców ze szkołą?” Tylko nieliczni rozumieją, że tak postawiony problem automatycznie sytuuje rodziców poza środowiskiem szkolnym, mimo rozwiązań prawnych zapisanych zarówno w Konstytucji RP (art. 48), jak i w ustawie Prawo oświatowe (m.in. art. 84 i 86), które gwarantują im możliwość realnego wpływu na życie szkoły własnych dzieci (przede wszystkim na jej program wychowawczo-profilaktyczny, na możliwość działania na terenie szkoły organizacji pozarządowych, na ocenę pracy nauczycieli, na opiniowanie budżetu szkoły). Te wszystkie zapisy formalnie tworzą rodzicom przestrzeń na kreowanie postaw obywatelskich, odwołujących się do zasady pro publico bono. Niestety takich sytuacji nie obserwujemy zbyt często. Ze szkół „wypychani” są  aktywni rodzice. Zapomnieliśmy, że to oni na początku III RP stworzyli kilkaset szkół niepublicznych, zmieniających radykalnie polską oświatę, uczestniczyli  we wszystkich reformach systemu edukacji oraz wnosili do tego systemu wiele ciekawych pomysłów i rozwiązań.

Wnioski z przedstawionych powyżej faktów nasuwają się same. Znaczna większość nauczycieli i dyrektorów szkół uważa, że rodzice „utrudniają” im  obiektywną ocenę szkolnych realiów, wtrącają się w ocenianie pracy nauczycieli oraz swoimi roszczeniowymi postawami powodują szereg konfliktów wewnątrz środowiska szkolnego. Z przykrością stwierdzam, że dla nielicznych nauczycieli, rozumiejących wynikające z takiej filozofii zagrożenia, w tym m.in. obniżanie wśród rodziców postaw obywatelskich i zainteresowania stanem polskiej oświaty, a nawet szerzej przyszłością kraju, brak jest akceptacji przez wielu ich kolegów. Wyraźnie było to widać w trakcie ostatniej fali strajków, gdy nauczycieli niezgadzających się na niedopuszczanie uczniów do egzaminów końcowych spotkał środowiskowy ostracyzm. Dodatkowo zwracam uwagę, że  sytuacja,  w której praca dyrektorów i nauczycieli nie podlega weryfikacji przez rodziców    i  ich reprezentantów – rady rodziców (mimo ustawowego usytuowania ich wewnątrz szkoły), musi prowadzić do szeregu patologii i nepotyzmu. Uwzględniając powyższy wywód, na tytułowe pytanie:  czy szkoła kreuje postawy obywatelskie  w Polsce odpowiedź brzmi jednoznacznie – nie.

Wojciech Starzyński

Prezes Zarządu „Fundacja „Rodzice Szkole”

Komentarze są wyłączone.